TRIGGERTECH
Autor: por. rez. Wojciech Łacny ŁASUCH
FOT: M.A. BART
Od momentu, gdy pośród naszych strzelców puściliśmy informację o tym, że będziemy w Polsce ambasadorami spustów firmy TriggerTech – linii Duty zostaliśmy zasypani pytaniami o najlepszy z nich. Dlatego też, podzielę się zdobywanymi latami doświadczeniami związanymi z poszukiwaniem idealnego spustu. Opowiem o mechanizmach spustowych występujących w karabinkach, a w szczególności o nowości na naszym rynku – spustach serii Duty firmy TriggerTech.
Moja historia związana ze sposobami usprawnienia mechanizmów spustowych zaczyna się oczywiście dopiero w czasie służby w JWK…
Wcześniej – gdy rozpocząłem swoją przygodę z wojskiem w 2000 roku jako żołnierz służby zasadniczej w 1. Pułku Specjalnym Komandosów w Lublińcu – podczas szkolenia unitarnego ciągle nam powtarzano, że żołnierz musi przyzwyczaić się do huku wystrzału, a sam strzał musi nas zaskoczyć.
Dziś już wiem, że te teorie spowodowane były brakiem ochronników słuchu oraz wzroku przez co żołnierze często zrywali strzały z obawy przed hukiem. Sam spust w posiadanym przeze mnie AK był bardzo długi, a jego przełamanie nie było przewidywalne i wymagało cierpliwości. Nie był to wtedy dla mnie zbyt duży problem, ponieważ wszystkie strzelania realizowaliśmy ogniem ciągłym „pod cel”. Po przejściu na „zawodowstwo” w jednostce otrzymałem karabinek Beryl kalibru 5.56 mm. Zmienił się nie tylko kaliber, ale także program strzelań uwzględniający strzelania dynamiczne na krótkim i średnim dystansie. Wtedy zaczęliśmy delikatnie narzekać na mechanizm spustowy Beryla, w którym droga języka spustowego była podobna jak w karabinku AK tj. długi ruch do momentu przełamania, długi reset spustu oraz generalnie trudność jego wyczucia. Nasze niezadowolenie wzmagały wspólne szkolenia i misje z sojusznikami z US SFODA, podczas których mieliśmy okazje postrzelać z ich karabinków M4. To była zupełnie inna kultura pracy języka spustowego, nic dziwnego, że tak dobrze strzelali, z takim karabinkiem to każdy by potrafił…
Z czasem doczekaliśmy się wymarzonych karabinków HK 416 i można byłoby powiedzieć, że już nic więcej do szczęścia nie było nam potrzebne. W końcu mieliśmy broń jaką posiadali nasi koalicjanci, a nawet lepszą! Jak to zwykle bywa, wzrost oczekiwań rośnie wraz ze wzrostem świadomości.
•••
Już jako doświadczony operator zostałem wysłany na cykl szkoleń przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych w Sig Sauer Academy. Mieliśmy tam okazje zapoznać się nie tylko z produktami firmy Sig Sauer, ale także z niezliczoną liczbą akcesoriów zarówno do pistoletów jak i karabinków. Moją uwagę przyciągnęły min. rożne rodzaje mechanizmów spustowych oferowanych jako upgrade do karabinków z rodziny AR 15. Muszę przyznać, że ich różnorodność była dla mnie kompletną nowością. W rozmowie z innymi instruktorami zauważyłem, że mam braki w tej dziedzinie i po powrocie do kraju postanowiłem się tym tematem bardziej zainteresować. Na szczęście ekspertów w naszym kraju nie brakuje i tak dzięki pomocy naszego dobrego znajomego Mateusza Kurmanowa udało mi się ten temat zgłębić. W międzyczasie Matka jako dowódca grupy wsparcia, pod którego podlegali także snajperzy rozwijał w jednostce projekt nazwany przez niego Better Shooter polegający na dostosowaniu karabinka HK 416 do możliwości realizacji zadań jako DMR (Designated marksman rifle). Zakres zmian w standardowej wersji karabinka HK 416 obejmował także min. wymianę szturmowego spustu jednooporowego na bardziej precyzyjny dwuoporowy. Wybór padł na spust SSF firmy Gaissele. Nasz szef zespołu wydawał zakupione spusty wyłącznie snajperom ujętym w programie Better Shooter, a szturm musiał zadowolić się fabrycznym zestawem. Bardzo chciałem taki spust mieć, więc ze swojego źródła udało mi się pozyskać inny dwuoporowy spust, mianowicie fabryczny HK, przeznaczony do haczki.
Niestety, okazało się, że dla pracy operatora miał on więcej wad niż zalet. Podczas szybkich strzelań na mojej konfiguracji broni (lufa 14,5” z celownikiem Eotech) poprzez dłuższy reset często dochodziło do braku wystarczającego odpuszczenia języka spustowego, w skutek czego czas realizacji zadania ogniowego był dłuższy lub dochodziło do złej interpretacji braku oddania strzału i przejście np. do procedury Tap, rack, bang.
Po tych doświadczeniach szybko wróciłem do fabrycznego, jednooporowego spustu. Nauczyłem się wtedy, że konfiguracja broni musi być idealnie dostosowana do realizacji zadań.
Temat spustu dwuoporowego powrócił u mnie jakiś czas później, kiedy już jako oficer w spadku po Matce zostałem czasowo nieetatowym dowódcą grupy wsparcia.
Aby lepiej zrozumieć możliwości podległych mi elementów zacząłem uczyć się od snipów ich działki a tym samych zmieniłem swoją konfigurację sprzętową. Na karabinku pojawiły się – luneta Sig Sauer Tango 6 oraz dwuoporowy spust Gaissele (szef już nie miał oporów, aby go wydać). Jeżdżąc na zgrupowania strzeleckie dla snajperów powoli pozyskiwałem od nich wiedzę, która była dla „zwykłego” operatora totalną abstrakcją. Zauważyłem też jaką różnicę w celności i powtarzalność można uzyskać dzięki odpowiednio dobranym narzędziom. Na misję do Afganistanu pojechałem z zupełnie zmienioną konfiguracją bazującą na długiej lufie i lunecie biegowej. Podczas licznych dyskusji z Amerykanami w naszej bazie w Kandaharze okazało się, że Amerykanie mają takie samo podejście do dobierania akcesoriów do funkcji w zespole. Ich snajperzy w swoich AR-ach także mieli zamontowane dwuoporowe spusty.
•••
Następnie przyszedł czas na budowanie swojego prywatnego arsenału. Rozpoczęłam od pozyskania karabinka AK i poddania go totalnej modyfikacji. Bazując na swoich doświadczeniach zacząłem od wymiany mechanizmu spustowego. Na miejsce topornego spustu trafił akcesoryjny – krótki i szybki spust ALG. Z racji przeznaczenia karabinka zastosowałem spust jednooporowy z płaskim językiem spustowym. Każdy kto strzelił z tego karabinka od razu zauważył różnice w kulturze jego pracy, wszyscy mówili, że spust jest sztos!
Zmiana spustu przełożyła się nie tylko na możliwość oddawania szybkich strzałów, lecz również na ich celność. Z dobrej amunicji byłem w stanie powtarzalnie razić cele wielkości sylwetki nawet na dystansie 500 m, co jak na karabinek AK jest dużym sukcesem.
Kolejnym karabinkiem, który dla siebie zbudowałem był AR15 bazujący na elementach Aero Precision (upper i lower receiver) oraz elementach, które uważałem wtedy za najlepsze do tego projektu. Miał to być lekki karabinek z lufą pencil o długości 14.5” i zamontowaną lunetą biegową.
W czasie szukania podzespołów w oko wpadł mi, nieznany mi wtedy dwuoporowy, regulowany drop in trigger firmy TriggerTech. Po szybkiej rozmowie z Krzyśkiem z Mex Armory byłem zdecydowany, aby go zastosować. Niemniej jednak ostatecznie zamontowałem dwuoporowy spust Gaissele. Powód? Dzięki znajomościom podczas misji z amerykańskim rusznikarzem z US ODA udało mi się dostać go za darmo! Wybór wiec był prosty.
Natomiast spust TriggerTech trafił do kolejnego mojego projektu, czyli lekkiego karabinka DMR na bazie karabinka Sentry od firmy Faxon Firearms. I dobrze, że tak się stało, bo dzięki temu miałem bardzo dobrą okazje poznać obydwa te spusty.
Czym się różnią od siebie?
Spust, który mam w Faxonie to AR15 Adaptable od TriggerTech, jest to regulowany mechanizm spustowy semi-auto Two Stage (z krótkim dwuoporowym mechanizmem zbliżonym w odczuciu do spustu w Coltach 1911). Dzięki regulacji możemy idealnie dopasować siłę przełamania w zależności od preferencji lub warunków w jakich strzelamy. Dodatkowo zastosowałem płaski kształt spustu (flat trigger), dzięki któremu szybciej mogłem oddawać wielostrzały, w krótkim dystansie.
Natomiast spust Super Semi-Automatic jest przeznaczoną na rynek cywilny wersją spustu Automatics’s Super Select-Fire przeznaczonym do karabinków wojskowych AR15 używanych przez US SOCOM. Ten nieregulowany moduł spustowo-uderzeniowy charakteryzuje się stałym oporem wynoszącym 2 kg. SSA jest spustem precyzyjnym, dwuoporowym (rozłożenie oporów: 1,1 i 0,9 kg), który umożliwia precyzyjne i dokładne kontrolowanie go przez strzelca. W SSA występuje zaokrąglony język spustowy który umożliwia powtarzalne ułożenie palca na języku spustowym i lepszą kontrolę ściągania języka spustowego w tył, wzdłuż linii zamka.
Czyli kompletnie dwa inne mechanizmy spustowe, a przecież oba dwuoporowe.
•••
W Targets Creators często eksperymentujemy z różnym wyposażeniem i niekiedy mamy podzielone zdania odnośnie jego przeznaczenia.
Z Matką najczęściej spieramy się właśnie w kwestii stosowania lekkich, sportowych spustów, szczególnie jeżeli dotyczy to naszych podopiecznych z prowadzonych przez nas Teamów Strzelectwa Taktycznego. Matka (szef szkolenia w TC) uważa, że spusty zarówno w pistoletach jak i karabinkach powinny być fabryczne (najlepiej zgodne ze specyfikacją Mil-Spec). I ciężko się z nim nie zgodzić, bo przecież bezpieczeństwo podczas szkoleń strzeleckich zawsze było i jest priorytetem w naszej firmie. Tym samym nie miałem żadnych argumentów, aby go przekonać do regulowanych spustów np. firmy TriggerTech ani tym bardziej nie mogłem ich polecać naszym podopiecznym. Kiedy dowiedziałem się, że moja ulubiona firma produkująca mechanizmy spustowe do karabinków – TriggerTech wypuszcza linie Duty, to od razu zadzwoniłem do Matki, aby go poinformować, że w końcu jest świetny taktyczny spust na rynku, który możemy z czystym sumieniem polecać jako Targets Creators. Firma TriggerTech zrobiła nam przy tym kolejną niespodziankę, ponieważ wypuściła od razu w linii Duty kilka konfiguracji spustu.
Posługuję się różnym słownictwem dotyczącym pracy samego mechanizmu jak np: spust jednooporowy lub dwuoporowy lub kształt języka spustowego – prosty lub zaokrąglony, standard Mil-Spec i standard sportowy – wszystkie te określenia postaram się wam przybliżyć na podstawie różnych wariantów spustów linii Duty z firmy TriggerTech.
Spust dwuoporowy po ang. two stage to taki mechanizm spustowy, w którym na języku spustowym znajduje się wyczuwalny luz przed dotarciem do tzw. ściany (wall). Wybranie go przez wstępne ściągnięcie języka spustowego powoduje, że mechanizm spustowy znajduje się w położeniu tuż przed przełamaniem. Po tym, minimalne zwiększenie siły nacisku palca na spust powoduje wystrzał. Upraszczając, podczas pracy na języku spustowym napotykamy na dwa opory a pomiędzy nimi występuje luz.
Gdzie znajdziemy dla zastosowanie?
Przede wszystkim tam, gdzie chcemy uzyskać maksymalną celność broni. Dzięki dwóm oporom możemy siłę potrzebną do przełamania spustu podzielić na dwa cykle, pierwszy będzie nam służył do przygotowania się do strzału, a drugi już do delikatnego ściągnięcia języka spustowego ze zmniejszeniem ryzyka zerwania podczas strzału.
Jakie są jego wady?
Przy dynamicznym szybkim strzelaniu, z powodu dłuższego resetowania się mechanizmu spustowego może dojść do niewystarczającego odpuszczenia palca wskutek czego zostaniemy z nim w pozycji po drugim oporze a w konsekwencji nie oddamy strzału.
Dwuoporowe spusty TriggerTech dostępne są w dwóch kształtach języka spustowego tj.: płaski (flat) oraz zaokrąglony (curved).
Osobiście stosuję zaokrąglone spusty wszędzie tam, gdzie zależy mi na powtarzalności oraz precyzji. Zaokrąglony kształt umożliwia nam powtarzalne ułożenia palca na języku spustowym zawsze w tym samym miejscu oraz minimalizuje ryzyko użycia zbyt dużej siły nacisku na dolną cześć języka spustowego co może spowodować zerwanie strzału.
Prosty spust stosowany jest często podczas dynamicznych strzelań, gdzie liczy się czas oddawania wielostrzałów. Dzięki płaskiemu kształtowi możemy nie tylko szybciej resetować język spustowy, ale także naciskając na jego dolną cześć i wydłużając tym samym dźwignię niejako zmniejszać siłę potrzebną do przełamania ściany spustu. Możliwość pracy palcem na całej powierzchni czołowej spustu nie daje nam natomiast powtarzalności i często może prowadzić do zerwania strzału.
W moim arsenale znajduje się kilka karabinków, w jednym z nich, w Faxonie Sentry z lufą o długości 16” znajduje się spust dwuoporowy – zaokrąglony. Z tym karabinkiem, z lunetą 1-10x prowadzę moje flagowe szkolenie Fast and Accurate. Natomiast w karabinu Aero z lufą 11,5” i zamontowaną lunetą 1-4x stosuję spust dwuoporowy, ale płaski. W tym zestawie zależy mi zarówno na szybkim wielostrzale na bliskim dystansie jak również na możliwości oddania celnego strzału na dalszej odległości.
Spust jednooporowy (single stage) nie posiada praktycznie luzu języka spustowego. Wszystkie elementy tego mechanizmu spustowego pozostają nieruchome, aż do momentu, kiedy przyłożymy palec do języka, następnie – po jego przełamaniu – od razu nastąpi strzał. W skrócie, kładziemy palec na język spustowy, czujemy od razu opór, naciskami na język spustowy i po sprawie.
Czyli prostota!
Gdzie znajdziemy zastosowanie spustu jednooporowego?
Należy pamiętać, że większość karabinków AR 15 stosowanych w służbach mundurowych posiada właśnie jednooporowego mechanizmy spustowe. Powodem tego jest to, że wojsko strzela z karabinków „szturmowych” przeważnie krótkimi seriami. Dodatkowo żołnierze oraz funkcjonariusze często realizują swoje zadania w trudnych warunkach atmosferycznych z użyciem rękawiczek. Przełamanie oporu musi więc być z wyraźnie wyczuwalne, aby uchronić się przed oddaniem niekontrolowanego strzału.
Wersja jednooporowa także oferowana jest zarówno z zaokrąglonym jaki i płaskim kształtem języka spustowego. Ten pierwszy rekomenduje wszystkim tym, którzy posługują się bronią w służbie jako typowy strzelec czy operator. Z pewnością kultura pracy mechanizmu spustowego przypadnie im do gustu, a dzięki kształtowi spustu (bardzo podobny do Mil-Spec) i wyraźnemu oporowi nie zmniejszy się bezpieczeństwo podczas użytkowania broni. Natomiast płaski spust rekomenduje tym, którzy mają trochę zawzięcia sportowego i chcą korzystać z broni zarówno podczas strzelań taktycznych jak i również sportowych. Dzięki prostemu kształtowi spustu będzie można strzelać jeszcze szybciej, niemniej jednak dzięki stałemu oporowi 3,5 funtów wciąż bezpiecznie.
Wśród moich karabinków zaokrąglony jednooporowy spust znalazł się w Faxonie Ultralight ponieważ to na nim najczęściej szkolę osoby nie mające dotychczas żadnego doświadczenia z bronią. Karabinek jest łatwy w obsłudze z powodu niskiej masy. Zaokrąglony, jednooporowy spust daje mi i moim szkolonym poczucie bezpieczeństwa, dobre wyczucie momentu przełamania oporu, a dzięki technologii ZeroCreep® płynność i maksymalną kontrolę w momencie oddania strzału.
Natomiast płaski, jednooporowy mechanizm spustowy znalazł się w moim PCC AR 9 Faxon Bantam. Tym karabinkiem strzelam w krótkim dystansie, często szybkie drille z dużą ilością wielostrzałów. Dodatkowo, często stosuję PCC podczas zajęć taktycznych z CQB. Dzięki płaskiemu kształtowi języka spustowego jestem w stanie urwać kilka dziesiątek sekundy na splitach pomiędzy strzałami bez utraty bezpieczeństwa. Opór języka jest nadal doskonale wyczuwalny co wpływa na bezpieczeństwo podczas szybkiego kładzenia palca na spust w celu oddania jak najszybszego strzału.
Czym na natomiast jest określenie Mil-Spec? Mil-Spec oznacza Specyfikacje Wojskowe, które stanowią zbiór norm stosowanych przez Departament Obrony USA w celu zapewnienia, że produkty spełniają wymagania niezbędne do zastosowań wojskowych. Specyfikacja ta dotyczy także spustów i określa min. siłę niezbędną do pociągnięcia za spust w karabinku M4A1 (wojskowa wersja cywilnego AR-15), zaczerpnięte bezpośrednio z MIL-C-71186. Norma ta określa, że siła naciśnięcia spustu powinna mieścić się w zakresie od 5,5 do 8,5 funta. Jak widzimy określona w specyfikacji siła niezbędna do przełamania spustu jest naprawdę duża. Spusty Mil-Specowe są twarde jak kołek, ale z pewnością bezpieczne dla użytkowników.Spusty z linii Duty są wypuszczane w dwóch wersjach, jeżeli chodzi o opory na języku spustowym. Pierwsza wersja spełnia dolną granicę specyfikacji Mil-Spec, ponieważ opor przełamania wynosi równo 5,5 funta. Jest to z pewnością nadal bardzo dobry spust, z twardszym dobrze wyczuwalnym oporem, a dzięki zastosowania unikalnej technologii ZeroCreep® nadal z wysoką kulturą pracy. Zalecam tę wersję wszystkim początkującym strzelcom, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze strzelectwem taktycznym. Natomiast druga wersja spustu z linii Duty nie mieści się już w specyfikacji wojskowej, ponieważ spust przełamany zostaje przy sile 3,5 funta. Osobiście bardzo lubię tę wersję, ponieważ idealnie pasuje ona do naszego systemy szkolenia strzelecko-taktycznego w formule Sport-Tac, przeznaczonej dla wszechstronnych strzelców posiadających wybrane umiejętności komandosa i sportowca. W tej formule ze strzelectwa sportowego czerpiemy optymalizację i inteligencję ruchową a z jednostek specjalnych niezawodne i pewne techniki sprawdzające się w każdych warunkach.
Dochodzimy do momentu, gdzie wypadałoby już szczegółowo przedstawiać dokładną charakterystykę wszystkich mechanizmów spustowych z linii Duty:
Opis ze strony oficjalnego dystrybutora produktów TriggerTech – sklepu Mex Armory:
„AR15 Duty od TriggerTech to mechanizm spustowy semi-auto teraz dostępny w konfiguracji Single Stage (jednooporowy) oraz Two Stage (dwuoporowy).
Stworzony w odpowiedzi na głosy środowisk wojskowych, LE i strzelców zawodów taktycznych. Spust oferuje tą samą opatentowaną technologię ZeroCreep®, mechanizm wykonany jest ze stali nierdzewnej, ale z lepiej wyczuwalnym resetem oraz oporami. W celu osiągnięcia tychże zwiększono ponad dwukrotnie siły oporu. Zastosowano także mocniejszą sprężynę powrotną dzięki czemu znacząco zwiększono siłę wyczuwalnego resetu. Całość została zamknięta w dużo tańszym w wykonaniu odlewie z stopu EZAC (stop cynku) co pozwoliło wycenić ten spust w bardzo przystępnej cenie.”
•••
Mechanizm spustowy TRIGGERTECH AR15 Duty – Flat – PVD Black – 3.5 lbs – Two Stage
Mechanizm spustowy wykorzystuje technologię ZeroCreep® składającą się na trzy opatentowane rozwiązania:
Frictionless Release Technology™ (FRT)
TriggerTech pomiędzy powierzchnią spustu a zaczepu spustowego umieścił specjalną rolkę, która redukuje tarcie i likwiduje efekt pełzania (creep). Dzięki temu praca spustu jest płynna i strzelec ma maksymalną kontrolę nad momentem oddania strzału.
TKR Technology™
W celu zapewnienia jak najlepszej kontroli nad ruchem spustu po oddaniu strzału (over-travel) oraz nad resetem, specjalnie zaprojektowany element nazwany przez producenta Ticker ma za zadanie pracować pomiędzy spustem a zaczepem spustowym dzięki czemu minimalizuje over-travel do minimum i ułatwia zresetowanie mechanizmu. Mechanizm jest też odporny na ciężkie warunki (nawet bardzo zabrudzony nie traci swych właściwości).
FLTWR Spring Technology™
Często topowe spusty posiadają słabsze sprężyny przez co nie dostarczają powtarzalnej siły potrzebnej do zbijania spłonek. W przypadku TriggerTech’a tak nie jest, sprężyna użyta w mechanizmach spustowych wykonana jest z płaskiego drutu dzięki czemu posiada więcej zwojów i jest twarda przez co mechanizm działa powtarzalnie i jest odporny na zmęczenie materiału jednocześnie dzięki konstrukcji mechanizmu spustowego nie ma bezpośredniego wpływu na twardość spustu.
Cechy AR15 Duty Two Stage:
- Mechanizm spustowy drop-in, co gwarantuje, zachowanie identycznej charakterystyki działania, przy założeniu poprawnego montażu, który jest prosty;
- Two Stage / dwuoporowy;
- Mocniejszy, wypychający palec reset w porównaniu do innych spustów TriggerTech;
- Twardszy i dłuższy pierwszy opór w porównaniu do innych spustów TriggerTech;
- Sumaryczny opór języka spustowego 3,5 lbs (1,59 kg);
- Język spustowy z pokryciem PVD Black;
- Kształt języka Flat lub Curved
- Kompatybilny z karabinkami AR15 posiadającymi standardowe kołki montażowe i rozstaw (nie zawiera pinów w zestawie);
- O budowa mechanizmu wykonana z stopu EZAC, kluczowe elementy wykonane ze stali nierdzewnej 440C.
•••
AR15 Duty firmy TriggerTech to mechanizm spustowy semi-auto także dostępny w konfiguracji Single Stage (jednooporowy).
Stały opór języka spustowego 3,5 lbs (1,59 kg) lub 5,5 lbs (2,49 kg)
Mechanizm spustowy wykorzystuje technologię ZeroCreep® składającą się na 3 opatentowane rozwiązania:
- Frictionless Release Technology™ (FRT)
- TKR Technology™
- FLTWR Spring Technology™
Cechy AR15 Duty Single Stage:
- Single Stage / jednooporowy;
- Stały opór języka spustowego 3,5 lbs (1,59 kg) lub 5,5 lbs (2,49 kg)
- Język spustowy z pokryciem PVD Black;
- Kształt języka: Flat lub Curved;
Pozostałe cechy takie same jak w przypadku spustu dwuoporowego.
•••
W powyższym artykule, tradycyjnie już podzieliłem się z wami swoimi doświadczeniami z blisko dwudziestoletniej służby wojskowej oraz rekomendacjami dotyczącymi zastosowania rożnego rodzaju mechanizmów spustowych. Jak zawsze są to moje osobiste przemyślenia i jeżeli komuś nie wszystkie przypadną do gustu to zawsze w takich sytuacjach polecam przysłowie Matki „kawę wypijcie a fusy zostawcie”!